
Nissan Navara jednak nie dla polskiej armii. Wiemy co go zastąpi
Polska armia nie będzie korzystała z Nissana Navary. Pomimo, że to właśnie ten samochód został wybrany w przetargu, nasi żołnierze będą jeździli innym sprzętem. Sprawdzamy szczegóły dostaw pojazdów do polskiej armii.
Armia nie będzie korzystała z Nissana Navary, mimo że to ten pojazd został wyłoniony w przetargu ogłoszony przez Wojsko Polskie. Wszystko przez trwającą epidemie koronawirusa i kryzys nią wywołany. Wiemy jaki samochód pojawi się w wojsku. Parametry są bardzo podobne. Co ciekawe, poszukiwania nowego auta dla militarnych trwają od 2015 roku, jednak 5 przetargów, które się odbyły nie doszły do realizacji. Rok 2020 przyniósł przełom.
Zwycięzcą przetargu jest konsorcjum dwóch spółek Glomex, polskiej i czeskiej. Przygotowują one samochody terenowe zgodnie z militarną specyfikacją. To właśnie auta od nich trafią do polskiej armii. Zlecenie wojska przewiduje dostarczenie 485 sztuk pikapów z napędem 4x4 w latach 2020-2022. Istnieje możliwość powiększenia zamówienia o kolejne 150 samochodów.
Armia rusza po samochody
W miejsce zwycięskiego Nissana Navary pojawi się Ford Ranger XLT. Jak podają eksperci z portalu Moto.pl jest on bardzo zbliżony parametrami do Nissana. Co intrygujące, Ford Ranger wygrał już jeden z niezrealizowanych przetargów, nie jest to więc jego pierwsze podejście do polskiej armii. Nowe samochody zastąpią wysłużone już Honkery. Jak podaje portal, cena Forda jest o wiele bardziej atrakcyjna dlatego też wojacy pozwolili sobie na małe szaleństwo i zwiększyli zamówienie opcjonalne do 163 sztuk. Tyle dodatkowych samochodów będzie mogło przyjechać do Polski w ramach przetargu.
Polsko-czeskie konsorcjum było jednym z trzech, które wystartowały w przetargu. Eksperci z Moto.pl podkreślają, że Ford Ranger XLT spełnia wszystkie wymogi podane w specyfikacji technicznej ogłoszonej przez polskie Ministerstwo Obrony Narodowej. Samochód jest tańszy, a oferuje więcej miejsca - szczególnie w części załadunkowej.
Samochody będą wyprodukowane w Republice Południowej Afryki, a zwycięzca przetargu doposaży je tak, by jak najlepiej służyły do pracy w armii.
Moto.pl podaje, że Glomex wyposaży samochody między innymi w sztywną zabudowę przestrzeni bagażowej. Pojawić się mają ochronne płyty pod podwoziem, a także opony typu runflat, które umożliwiają jazdę po utracie powietrza. Ford Ranger XLT dla wojska zgodnie z dokumentacją przetargu musi mieć silnik wysokoprężny o mocy co najmniej 150 KM.
ZOBACZ TAKŻE:
- Ministerstwo Zdrowia wprowadziło poważne zmiany. Zapadła ważna decyzja
- Świetna wiadomość dla milionów Polaków, oszczędności będą ogromne. Od dziś niższe ceny gazu
- PKW podało frekwencję do południa. Wyniki, jakich nie było od dawna
- Dodatkowe 4 tys. zł co miesiąc do emerytury. ZUS: coraz więcej Polaków może się załapać
- Aż 40 tys. polskich kierowców może mówić o wielkim szczęściu. Przepisy będą dla nich dużo bardziej korzystne
- Wideo - Koszmarny wypadek. Z gigantycznym impetem wbił się w inny samochód. Auto aż złamało się na pół
